W hotelu jesteśmy późno wieczorem.
Zostawiamy plecaki i idziemy na miasto gdzie czekają na nas Kaska i Bartek- czują się już dobrze! Biedaczki nasze!
Oczywiście zaliczamy jedzonko, masaż- tym razem oil massage :D full wypas, a co :P
Wracamy do hotelu padnięci, idziemy spać bo jutro kolejny ciężki dzień :D
TĘSKNOTA ZA SYNUSIEM CORAZ WIĘKSZA ;(