Geoblog.pl    chapsiaczki    Podróże    TAJLANDIA    Męczący, długi dzień- ale było warto :)
Zwiń mapę
2013
13
lut

Męczący, długi dzień- ale było warto :)

 
Tajlandia
Tajlandia, Chiang Rai
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10780 km
 
O godzinie 7:15 zbiórka przed biurem podroży. Czekamy kilka minut i podjeżdża po nas busik, zajmujemy miejsca, zbieramy jeszcze parę osób- Czechow i Koreańczyków i ruszamy.
Droga, kręta, wyboista nie służy biednej Kasi a po chwili Bartkowi. Kilka razy musimy prosić o zatrzymanie busika :(
Dojeżdżamy do pierwszej "atrakcji". Tak się przynajmniej nam wydawało, że to będzie atrakcja- GORĄCE ŹRÓDŁA :/ wow brzmi super, dziewczyny wzięły nawet stroje kąpielowe. Wysiadały a tu szok :O Gorąca woda tryskająca z ziemi (jak z hydrantu). Bez rewelacji, oczywiście mnóstwo straganów :/ Mimo wszystko jest to bardzo odwiedzane miejsce wiec Kaska z Bartkiem postanawiają zrezygnować z dzisiejszej wycieczki i wrócić do Chiang Mai- biedaczki :*
Ruszamy dalej. Wysiadamy na kolejnym przystanku i szok. Przed naszymi oczami pojawiła się cudowna biała świątynia- CUDO, CUDO, CUDO. Nie da się tego opisać słowami- trzeba zobaczyć to na własne oczy! Wspaniały kontrast- upał- 35 stopni a przed oczami widzimy Świątynię jak z baśni "Królowa Śniegu" dziwne uczucie, ma się wrażenie jakby miała się za raz roztopić. Cała pokryta jest drobinkami lustra wiec przepięknie się mieni w słońcu. Po wejściu do środka cieszyliśmy się jak dzieci- na ścianach były pięknie malowidła, niezwykłe malowidła ;-) takie jak- Michael Jackson, Awatar, Kung Fu Panda, Harry Poter, Piraci z Karaibów, Batman, dymiące 2 wierze World Trade Center w które wbił się samolot i lecący w ich kierunku Supermen i wiele, wiele innych ciekawych postaci. A na samym środku oczywiście ogromny Budda. Szkoda, że nie można było robić zdjęć :-( ktoś naprawdę miał talent!
Każdemu z nas kręcili się w głowie więc postanowiliśmy wsiąść ichniejszy awiomarin. Po jakieś czasie ruszyliśmy dalej.
Kolejny przystanek a w szczególności pierwsze minuty pamiętam jak przez mgle. Byliśmy ospali, nie wiedzieliśmy co się dzieje. Ten ich awiomarin jest naprawdę silny, bardzo silny :-P Dojeżdżamy na Złoty Trójkąt (Golden Triangle). Oczy mamy w połowie otwarte a w połowie zamknięte :/ wsiadamy na łódkę aby zobaczyć granice Tajlandii, Laosu oraz Birmy. Za wiele nie pamiętam co mówił przewodnik ale wiem na pewno, że był to dawniej region słynny z uprawy opium. Popłynęliśmy do Laosu. Wysiadamy i co widzimy? Stragany :/ jedynie co było innego to whiskey z wężem. Paweł kupił zwykła whiskey 0,7 za jedyne 50 TBH (5zl) :) było również dużo małych, brudnych dzieciaczków proszących o pieniążki :(
Po powrocie na granice Tajlandii zjadamy lunch, później jedziemy na chiński bazar- totalnie strata czasu, wszystko to samo! Mam już dość tych bazarów :/ no i na koniec odwiedzamy wioskę długoszyich kobiet. No i tu kolejne nie mile doświadczenie :( Myślałam, że zobaczymy życie codzienne tych kobiet gdzieś pośród gór. A tu widzimy po prawej i lewej stronie takie bambusowe stragany a w każdym siedzi długoszyja kobieta lub dziewczynka uśmiechając się do nas lub coś szyjąc bądź robiąc szale :/ hmmm... wyglądało to dość sztucznie, przykre to ale były jak takie małpki :( wokół nich turyści robiący im zdjęcia. Kobiety te opłacane są przez rzad, ale czy są tak na prawdę szczęśliwe... Maja one trzykrotnie w życiu możliwość zrezygnowania z zakładania kolejnego kręgu. Pierwsze 2 razy decyduje mama dziewczyny, za trzecim razem - w wieku 20 lat (to ostateczny moment kiedy możliwość zdjęcia "biżuterii" nie będzie wiązała się z zagrożeniem życia) decyduje ona sama. No nic... mimo wszystko wierzę w to, że są szczęśliwe, czują się piękne i wyjątkowe! W końcu wie o Nich cały świat!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (18)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2013-03-19 10:06
Cudna ta biala swiatynia.Biel az razi w oczy.
 
gość
gość - 2013-08-04 09:31
polska język trudna jezyk
 
 
chapsiaczki

Wiola, Paweł, Patryś, Lilka Chapscy
zwiedzili 6% świata (12 państw)
Zasoby: 66 wpisów66 22 komentarze22 173 zdjęcia173 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
05.10.2016 - 05.10.2016
 
 
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
07.02.2013 - 24.02.2013