Jeeeeeeeeeeee :D jesteśmy cali i zdrowi.
Podróż była cudowna ale radość mnie rozpiera jak pomyślę, że za 3 godzinki przytulę Patrysia :D
Chwilkę poczekaliśmy i jest, nasz kierowca DANIELEK :)
Wsiadamy w autko- kierunek Toruń :)
Buuu jak zimno, śnieg, mróz :/ chyba jednak wolimy 35 stopni :P
Droga minęła spokojnie, zatrzymaliśmy się na jedzonku i zasypywaliśmy Danielka opowieściami ;) pewnie miał już nas dość :P